czwartek, 16 stycznia 2020

Ulica bł bpa Kocyłowskiego po 6 latach zniknie z publicznej przestrzeni Przemyśla

Minęło ponad 6 lat od kiedy działacze stowarzyszenia „Wspólnota Samorządowa Doliny Sanu” i inne środowiska kresowe w Przemyślu i w Polsce podjęły walkę. o usunięcie z przestrzeni publicznej nazwy ulicy bł Jozafata Kocyłowskiego w Przemyślu. 

Przypomnijmy, że największe kontrowersje wg wnioskodawców zmiany ulicy  biskup Jozafat Kocyłowski wywołał tym, że po wkroczeniu Wehrmachtu do Przemyśla podjął aktywną współpracę z okupantem niemieckim. Jako obywatel II Rzeczpospolitej dokonał zdrady stanu. Błogosławił w Przemyślu oddziałom Waffen-SS Galizien i zachęcał Ukraińców do wstępowania w szeregi tej formacji, która następnie brała udział w ludobójstwie Polaków na Kresach Wschodnich. Należy zaznaczyć, że nadanie jednej z ulic Przemyśla imienia bpa Kocyłowskiego zbiegało się z 70. rocznicą ludobójstwa na Wołyniu. Za sprawą obecnych radnych Mirosława Majkowskiego i Andrzeja Zapałowskiego oraz innych członków klubu „Wspólnie dla Przemyśla”/wcześniej Kukiz15/, doprowadzono do złożenia wniosku o zmianę nazwy. W tej kwestii członkowie klubu konsekwentni i jednomyślni, radnych wsparł też Paweł Zastrowski z klubu Koalicji Obywatelskiej. Łącznie za było 6 radnych. Nie bez znaczenia był też fakt, iż Wojciech Bakun Prezydent Miasta pozytywnie zaopiniował uchwałę. W głosowaniu nie wzięli udziału radni Prawa i Sprawiedliwości. Od głosu wstrzymali się pozostali radni PO oraz członkowie klubów radnych SLD i Regia Civitas.

Nieco historii. 
Jest czerwiec 2013 r. tuż przed 70 rocznicą ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów z OUN i UPA na naszych rodakach na Wołyniu i Kresach Południowo-Wschodnich i rekonstrukcją w Radymnie, grupa radnych na czele z jej przewodniczącym Janem Bartmińskim składa wniosek nadający łącznikowi ulic bp. Śnigurskiego, Katedralnej i placu Czackiego imię greckokatolickiego bp. Jozafata Kocyłowskiego, Cała procedura wraz z opiniami odpowiednich komisji, prezydenta miasta jak również „konsultacji” społecznych trwała całe 3 dni i tak oto 13 czerwca 2013 r. nazwę ulicy wprowadzono, aby od tego dnia kontrowersyjny biskup mógł stanowić wzór cnót wszelakich dla mieszkańców miasta jak i dla turystów, którzy wiedzieć w końcu będą jak wspaniałych Przemyśl ma „bohaterów”. Gdy przed sławetną datą 13 czerwca wypłynęła na zewnątrz informacja o planowanej uchwale posypały się z całej Polski listy protestów i oburzenia. 

My jako stowarzyszenie przed sesją każdemu radnemu doręczyliśmy na ręce informacje mówiące o kontrowersyjnej działalności biskupa. Informacje te były na tyle porażające, iż swoją siłą powinny były zatrzymać tę uchwałę, ale one nie miały znaczenia, znaczenie miało zadowolenie tej części społeczności ukraińskiej, która jawnie odwołuje się do ukraińskiego zbrodniczego nacjonalizmu. 

Po przyjęciu tej uchwały apelowaliśmy do rady i prezydenta Roberta Chomy o wycofanie się z niej przedstawiając coraz to nowe dowody, w tym także te czysto-formalne związane z błędami administracyjnymi. Niestety na nic się to zdało. Apelowaliśmy do wojewody podkarpackiego o uchylenie tej wadliwej uchwały, ale też na nic. Wystąpiliśmy zatem do sądu administracyjnego. Ten, a i owszem nasz wniosek rozpatrzył, zaprosił na rozprawę, na której nas poinformował, parafrazując, taki wniosek można było wyciągnąć: iż być może mamy rację ale to nie nasza sprawa, bo my nie mieszkamy na ul. Kocyłowskiego, więc de facto nie mamy powodów /interesu prawnego/ aby nas taka kwestia mogła dotyczyć. Kasę w kwocie jeśli dobrze pamiętam 1200 zł trzeba było zapłacić z naszych własnych pieniędzy. Tak o to ma się kończyć inicjatywa obywatelska. Owszem mamy prawo, ale w konsekwencji żadnego. Kwota ta powinna zabić wszelką inicjatywę i zabija. Nas nie zabiła, zarząd zrzucił się po 300 zł i daliśmy radę. Jakby nie można było odrzucić naszego wniosku z uwagi na „brak interesu prawnego” i nie ciagnąć z nas prywatnych pieniędzy w końcu walczyliśmy o interes publiczny a nie swój prywatny.  

Później przystąpiliśmy do obywatelskiej inicjatywy zmiany nazwy, zebraliśmy podpisy ponad 500 mieszkańców miasta Przemyśla i zgłosiliśmy projekt obywatelski dla zmiany nazwy, proponując na nowego patrona ks. Maściucha. Wniosek został złożony 19 maja 2014 r.  i do dnia dzisiejszego nie doczekał się rozpatrzenia. Nasze ponaglenie w sprawie z dnia 21 kwietnia 2015 r. kierowane na ręce Śp. Przewodniczącego Władysława Bukowskiego nie doczekało się żadnej odpowiedzi. Zmieniali się przewodniczący rady, a wniosek jak leżał tak leży w zamrażarce. Przewodniczący, który wprowadzał nazwę ulicy Jan Bartmiński został odwołany, w bardzo kompromitujących go okolicznościach, ponieważ gwizdał na uroczystościach miejskich na słowa o ludobójstwie jakie wygłosił podczas uroczystości trzeciomajowych Poseł na Sejm  Mieczysław Golba. Następny przewodniczący Władysław Bukowski niestety zmarł. Kolejna przewodnicząca  Lucyna Podhalicz nie podjęła także żadnej inicjatywy w tej sprawie. Ówczesny  Przewodniczący Bogusław Zaleszczyk, na którego ręce złożyliśmy kolejny apel 12 lipca 2018 r. przezornie tematem się zajął. Skierował go do prezydenta, odpowiedniej komisji i do radnych. Dał nam odpowiedź, iż nadał naszemu wnioskowi bieg. W moim odczuciu głównie po to aby stworzyć pozorację działań, abyśmy mówiąc kolokwialnie nie czepiali się ich w kampanii wyborczej. Tak zresztą uczyniliśmy, bynajmniej jednak nie z tego powodu. Zwyczajnie skoro nie udało się do jesieni to nie chcieliśmy tego tematu wykorzystywać do gry politycznej podczas wyborów. Bo temat jest zbyt poważny aby go traktować jako instrument. 

Tak oto fizycznie po drugiej turze wyborów dotarło do nas pismo z dnia 10 października o tym, iż samorząd za nasze troski i starania proponuje nam abyśmy złożyli nowy wniosek i pozbierali na nowo podpisy i zastosowali się do statutu, który określa zasady wnoszenia projektów obywatelskich. Myśmy je właśnie doskonale poznali i na ich podstawie wnieśli nasz projekt obywatelski, wsparty podpisami mieszkańców Przemyśla. Projekt nie był wadliwy, bo nam go nie zwrócono, po prostu przez 5 lat brakło woli aby się nim zająć.Z pisma wynikało, że taką decyzję wypracowały wszystkie kluby minionej kadencji; czyli PiS, Regia Civitas, PO i SLD. To kompletna kompromitacja aby po 5 latach od złożenia wniosku wszystkie kluby w radzie doszły do wniosku, by nie rozpatrywać obywatelskiego projektu i zaproponować nam złożenie nowego. Głośno w ważnych kwestiach w stosunkach polityki wschodniej mówić się w mieście od niedawna zaczęło ale tylko na cmentarzu, tam gdzie grunt na tego typu wypowiedzi jest podatny. To taka gra, ale gdy jeden z graczy zapuka w kary i powie słowo sprawdzam, okazuje się jaka jest prawda. Prawda jest naga i nie wygląda dobrze. 

W trakcie kampanii samorządowej poszukiwano ukraińskich korzeni Wojciechowi Bakunowi, zarzucając też Majkowskiemu i Zapałowskiemu, że na ołtarzu utrzymania koalicji z KO w mieście złożą ul. Kocyłowskiego, że nie dotrzymają słowa, a KO z pewnością ich w tym nie wesprze. Co prawda trzeba było czekać rok od wyborów aby naprawić tę zaległą niegodziwość ale się udało i bynajmniej nie głosami radnych z PiSu czy Regia Civitas, a dzięki głosom klubu „Wspólnie dla Przemyśla” i radnemu Koalicji Obywatelskiej Pawłowi Zastrowskiemu. Szkoda, że uchwała nie została wypracowana przez wszystkie kluby, aby radni sami zrozumieli, że ta ulica nie tylko ich kompromituje ale i powoduje, że w ten sposób nie pomagają mniejszości ukraińskiej ani Ukrainie, którą toczy rak zbrodniczego nacjonalizmu. 

Na tej ideologi nigdy nie powstanie silne obywatelskie państwo, a raczej bandreland będący wstydliwym skansenem w cywilizowanej Europie. Skansenem, którego nikt nie będzie traktował poważnie. Uchwała, choć mocno spóźniona zadośćuczyniła ofiarom ludobójstwa i żyjącym potomkom ofiar, którzy na to z bólem serca na to czekali.  Oczywiście w skali kraju i po za nim posypały się słowa krytyki płynące ze Związku Ukraińców w Polsce, ambasady ukraińskiej, mera Lwowa Andrzeja Sadowego, którzy bezpardonowo chcą wpływać na suwerenne decyzje samorządu wolnego państwa.

         Małgorzata Dachnowicz

foto: www.2kki.pl oraz Andrzej Zapałowski





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz